|
Wysłany: Wto 14:51, 27 Lut 2007 Temat postu: Zima i problemy |
|
|
Mam taki sposob, ktory wszystkim polecam. Zimowy sposob. Na spaliniaki.
Nie probujcie odpalac swoich furakow na mrozie na zywca, bo to totalna porazka i zarzynanie silnika.
Trzeba rozgrzac blok do temp co najmniej pokojowej.. Kiedys moj kumpel spedzil 20min w aucie i dmuchal powietrzem z nawiewu na autko. no i odpalil... Ale.... jest chyba lepszy pomysl... Wkladasz furaka a raczej chlodnice silnika do rury wydechowej. .........
Kurcze, cos mi sie wydaje, ze wsrod konstruktorow wydechow musial byc modelarz, bo silnik pasuje tam idealnie. I to do kazdej rury. Najlepsze sa diesle, bo maja koncowke skeorwana w dol. ....
W kazdym razie grzeje sobie zawsze siniczek w rurze.
Odpala za pierwszym razem!!
p.s. Samochod (ten prawdziwy) lepiej wlaczyc ....przy ogrzewaniu...
Hej
|
|